Polityka prywatności, RODO, zgoda na przetwarzanie danych osobowych, przechowywanie ciasteczek na twoim urządzeniu... tak, to wszystko potrafi przyprawić o ból głowy.
Strona, którą prowadzimy i funkcje, jakie na niej działają (na nasz i twój użytek), wymagają przedstawienia tzw. polityki prywatności, czyli zestawu informacji i zasad, zgodnie z którymi przechowujemy i przetwarzamy jakiekolwiek dane. Link do pełnej treści tego arcyciekawego dokumentu znajdziesz pod tym tekstem, ale postanowiliśmy w kilku prostych słowach przedstawić, o co w tym tak naprawdę chodzi.
Nasz internetowy przybytek, choć jedyny w swoim rodzaju, nie jest pod tym względem ani wyjątkowy, ani specjalnie rozbudowany. Ale jednak. Na stronę wpuściliśmy skrypt wszechobecnego giganta, Google Analytics. Co to takiego? Ano narzędzie, które pozwala nam, twórcom i właścicielom witryny, zbierać statystyki związane z jej odwiedzinami. Do tego potrzebne jest pewnego rodzaju - nie bójmy się tego słowa - śledzenie cię podczas pobytu u nas (i tylko wtedy!). W tym celu Google pozostawia na twoim urządzeniu swoje ciasteczko (cookie).
Cookies to w skrócie mała porcyjka danych (w formie tekstowej), którą, z twoją zgodą, zapisujemy i przechowujemy w pamięci twojego urządzenia. Pozwala to właśnie na prowadzenie statystyk odwiedzin naszej strony. Czy cookies to zło? Jak wiele rzeczy, można je wykorzystać do czynów niecnych. Jednak musisz nam uwierzyć, że nie w tym przypadku. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego, jak działają i po co istnieją ciasteczka, poniżej znajdziesz krótki filmik po angielsku, który przystępnie omawia temat.
Informacje, jakie zbiera skrypt analityczny nie są danymi powszechnie uznanymi za wrażliwe, gdyż są zanonimizowane. Są to między innymi:
Jeśli w denerwującym wyskakującym okienku, które przywitało cię na stronie, nie wyrazisz zgody na takie praktyki, powyższe cię nie dotyczy - twój pobyt na stronie nie będzie uwzględniony w statystykach. Innymi słowy, śledzenie nie będzie się odbywać.
Obecnie, jedynym miejscem na stronie, które wprost pyta o twoje dane jest nasz formularz kontaktowy. Aby go wysłać, prosimy o imię i nazwisko, adres e-mail i zgodę na przetwarzanie powyższych danych. Sprawa jest prosta - dane służą nam w tym przypadku do przygotowania i wysłania odpowiedzi na twoje własne zapytanie. W momencie, gdy nasza korespondencja się zakończy - żywot informacji o tobie w naszym katalogu również.
W tej chwili nie prowadzimy żadnej akcji mailingowej w stylu newslettera, ani tym bardziej nachalnego marketingu mailowego. Jeśli kiedykolwiek na stronie pojawi się opcja subskrypcji newslettera, jasno i czytelnie opiszemy jak można będzie do niej dołączyć lub z niej zrezygnować.
KGT Jędrzej Kogut, Proszowicka 8F, 31-228 Kraków jest administratorem danych osobowych użytkowników tej strony. O ile jakiekolwiek postanowisz nam przekazać. W związku z tym, wszelkie pytania, żądania usunięcia danych itp. itd. kieruj do nas - na adres kontakt@depezet.com.